wtorek, 30 listopada 2010

Zabawy paluszkowe


Zima za oknem, wyjść się z domu nie da, więc szybko trzeba wymyślić zestaw zabaw na dłuuugie zimowe dni.
To co my lubimy robić to zabawy paluszkowe. Znane każdej mamie, choćby "ważyła kokoszka". Uzbierał się już pokaźny zbiór wierszyków, do których można pokazywać coś gestami. To co ważne w tego typu zabawach, to to, że łączą małą motorykę z rozwojem mowy, wspierają rozwój manualny.
Są to krótkie zabawy, ale trzeba się liczyć, z tym, że na jednym razie się nie skończy i maluch każe nam powtarzać kilka razy wierszyk. Z początku będzie się tylko przyglądać ale już po kilku razach będzie wiedzieć co nastąpi dalej i może próbować coś powtarzać. My mamy już wprawę w tego typu zabawach i Szymek szybko łapie o co chodzi i coś tam próbuje powtarzać. Nie wszystkie gesty, tylko te, które mu się wybitnie podobają ;). My zaczęliśmy od zabawy od piosenek np. my jesteśmy krasnoludki. Piosenkę można puścić z internetu i samej wymyślić choreografię. Byle prostą i nie za dużo gestów. Z wierszyków jako przykład podam zabawę na palcach.

Dziesięć palców mam (pokazywanie wszystkich paluszków)
na pianinie gram (udawanie gry na pianinie)
ja dwie ręce mam (pokazywanie dłoni)
na bębenku gram (udawanie gry na bębenku)
Dziesięć palców mam
na trąbeczce gram (gra jak na trąbce)
Ja dwie ręce mam
i zaklaszczę Wam (klaskanie)

oczywiście gesty można sobie dowolnie wymyślić, co komu się podoba

Dwie małe rączki klaszczą
a czasem się pogłaszczą
w kolanka zastukają
i dzieciom pomachają

i piosenka z częściami ciała, ale można też rytmicznie recytować

Głowa, ramiona, kolana, pięty
kolana, pięty (x2)
Głowa, ramiona, kolana, pięty
oczy, uszy, usta, nos

tą rymowankę można mówić coraz szybciej np pod czas gimnastyki porannej
Inspiracji można poszukać w książce "Zabawy paluszkowe" Krzysztofa Sąsiadka, gdzie można znaleźć wierszyki razem z obrazkami co jak pokazywać.
Postaram się dorzucić kilka zdjęć Szymka, ale trudno będzie pokazywać i pstrykać.

2 komentarze:

  1. No, no jestem pod wrażeniem. Podoba mi się u was.
    Życzę wielu pomysłów, czasu na ich realizację, cierpliwości, wytrwałości.
    babcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, że zwracam uwagę, ale Krzysztof to mój kuzyn... Krzysztof Sąsiadek - tego nazwiska się nie odmienia :) Wiem o czym piszę ;) Mam takie samo ;) Pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń